poniedziałek, 9 lutego 2015

Życie jak w Madrycie

...bo w Madrycie na pewno też wyrywają zęby. Mogę się założyć!

Na dzisiejszym rysunku cały zeszły tydzień w skrócie. Czyli moja skromna osoba w typie ikonograficznym chomika. Albo, jak twierdzi mój promotor, wiewiórki, która zeżarła orzecha i nie chce wypluć.


Usuwanie ósemek to zło. Dzieci, dzieci, nie próbujcie tego w domu!!!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz