(Jeszcze nie śpię, więc nadal jest piątek XP.)
Dziś po raz kolejny książkowo, bo właśnie skończyłam lekturę Amerykańskich bogów Gaimana i bardzo urzekł mnie motyw zakładu pogrzebowego w Illinois prowadzonego przez egipskich bogów śmierci. Przepraszam za oczywistego fotoszopa, ale ledwo udało mi się oderwać od pakowania, żeby jakoś tego dudla ogarnąć.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz