Cześć i czołem!
Wrzesień jest absolutnie beznadziejnym miesiącem, dlatego nie było update'ów. Koniec i kropka. Ale skoro kończy się już październik, to kończy nam się również wytłumaczenie. Obie odpadłyśmy przy Inktoberze (tak, tak, dyshonor na nasze krowy), ale o tym nie mówmy.
Czas się wziąć do pracy!
I pisać doktorat.
Zrobiłam sobie wczoraj pierwszy tatuaż. U najwspanialszej
artystki na świecie! O!
I chociaż noga trochę mi odpada, to się jaram. Jaram się niczym stado jeży.
P.S. Ponieważ muszę
pisać doktorat, więc całkiem w miarę regularnie jestem też na
Instagramie!