poniedziałek, 8 września 2014

Z miłością jest jak...

...z kolką nerkową. Albo jak z gruszką. Tak, tak, wszyscyśmy czytali Andrzeja S. Jednak przy niezobowiązujących rozmowach nad kawą wychodzą na jaw nowe punkty widzenia. Bardziej takie...poetyckie. Nietuzinkowe powiedziałabym. Fenomenologiczne wręcz.


Albowiem co jak co, ale miłość to ma kształt, kolor i woń zdechłego leniwca.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz