Był taki piękny czas w moim życiu (dawno-dawno temu), kiedy chciałam zostać tatuatorem. Ale krótko potem zupełnie przestałam rysować, łapa mi się zastała i efekty widać do dziś.
Czasami jednak marzenia powracają.
P.S. Od piątku żyję z otwartym przewodem
doktorskim.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz