piątek, 17 kwietnia 2015

Pan Niewyraźny Samuraj


Wszystkich zainteresowanych informuję, że Iru nadal żyje, tylko jest maksymalnie zarobiona. Dlatego póki co tylko ja pełnię tutaj wartę z uporem godnym lepszej sprawy.

Tak czy inaczej, ostatniej nocy spałam może ze dwie godziny, dlatego cały dzień praktycznie poszedł się rypać... Ale za to wreszcie miałam okazję obejrzeć pierwsze odcinki Domu pięciu liści (nie mylić z Domem latających sztyletów i innych bambetli). Nadal nie wiem, jak działa kreska Natsume Ono. Bo przecież nie powinna, a już w animacji w ogóle... Ale działa. I daje piękne rezultaty.

Lepsze niż na rysunku. Ale próbowałam!

3 komentarze: