piątek, 24 kwietnia 2015

Oho - Bartoszewski

Nie wiem, jak u was, ale u mnie telewizor jest non-stop nastawiony na kanał informacyjny. A skoro kanał informacyjny, to i polityka. Trudno powiedzieć, żebym była specjalnie polityczna, bo to koniec końców jedno bagno; ale z tej bezkształtnej masy zawsze wybijał się jeden głos, który nie rzucał kiełbasą wyborczą, nie owijał w bawełnę, nie krygował się - bo zwyczajnie nie musiał. I za każdym razem, gdy wybuchła jakaś kontrowersja/spór/cokolwiek bądź, cała rodzina od razu strzygła uszami, żeby tylko wyłowić, co na ten temat powie profesor... A właściwie wręcz Profesor Bartoszewski.

(Czas przeszły bywa okrutny, a piątki w tym roku są wyjątkowo niełaskawe.)

piątek, 17 kwietnia 2015

Pan Niewyraźny Samuraj


Wszystkich zainteresowanych informuję, że Iru nadal żyje, tylko jest maksymalnie zarobiona. Dlatego póki co tylko ja pełnię tutaj wartę z uporem godnym lepszej sprawy.

Tak czy inaczej, ostatniej nocy spałam może ze dwie godziny, dlatego cały dzień praktycznie poszedł się rypać... Ale za to wreszcie miałam okazję obejrzeć pierwsze odcinki Domu pięciu liści (nie mylić z Domem latających sztyletów i innych bambetli). Nadal nie wiem, jak działa kreska Natsume Ono. Bo przecież nie powinna, a już w animacji w ogóle... Ale działa. I daje piękne rezultaty.

Lepsze niż na rysunku. Ale próbowałam!

piątek, 10 kwietnia 2015

Coś innego

Wczoraj antywirus wykrył u mnie jakiegoś poważniejszego śmiecia i z tej okazji zarządził kilkugodzinny skan, więc pozbawiona środowiska pracy postanowiłam pobazgrolić coś kredkami - i oto rezultat. Tak, wiem, ręka nie wyszła.